Wójt kłamał, oszukiwał, mataczył, wprowadzał w błąd – informuje radny Piotr Doll i dodaje – włodarzom już całkiem odbiło robią to jak bolszewicy, naruszają święte prawo własności. Polacy przeżyli bolszewizm, faszyzm to i przeżyją i Żabyzm, musimy się zjednoczyć aby dać odpór temu bezprawiu – dodaje podirytowany radny Doll.
Lubomierzanie nie chcą zmian w programie ochrony GPN. Wysłali skargą do WSA na działania Rady Gminy Mszana Dolna.
Jakie zarzuty padają ze strony mieszkańców gorczańskiej wsi wobec uchwały Rady Gminy Mszana Dolna w sprawie zaopiniowania projektu ochrony Gorczańskiego Parku Narodowego?:
Najważniejszy z nich to brak konsultacji społecznych przed przyjęciem uchwały. Rada Gminy Mszana dolna zaopiniowała plan mimo, że ma on bezpośredni wpływ na życie mieszkańców, tzn. ogranicza ich prawo własności – zwłaszcza gospodarstwa w obrębie tzw. „otuliny” (obszaru Parku na którym znajdują się posesje prywatne i pola uprawne):
Z dnia na dzień, należące do nas tereny zostały objęte obostrzeniami wynikającymi z zapisów projektu planu ochrony. Naszym zdaniem jest to (…) niezgodne z przepisami prawa i zasadami logiki. Trudno przyjąć , żeby grunty zajęte w dużej mierze pod budownictwo mieszkaniowe , położone wzdłuż bardzo ruchliwej drogi wojewódzkiej posiadały jakiekolwiek znaczenie z punktu widzenia ochrony środowiska naturalnego Parku Narodowego czy jego bezpośredniego sąsiedztwa. Z drugiej strony (…) ogranicza się m w sposób istotny prawa właścicielskie mieszkańców w sposób arbitralny. Taka zmiana stanu rzeczy, bez naszego udziału i bez naszej zgody musi budzić nasz sprzeciw – tłumaczą mieszkańcy.
Protestujący w skardze do WSA wskazują również na fakt, iż nieuprawnione rozszerzenie granic ochrony GPN stanowi naruszenie gwarantowanego konstytucyjnie prawa własności do nieruchomości.
Inną kwestię poruszaną w skardze Lubomierzan do WSA jest działanie Wójta Gminy Mszany Dolnej i Rady Gminy, która poprzez rozmaite działania utrudniała udział i zabranie głosu w zebraniach i posiedzeniach. Dochodziło do tego, że mieszkańcy byli wprowadzani w błąd co do terminów, w których, wybrani w powszechnych wyborach (!), radni gminni zamierzają opiniować w tej, bezpośrednio przecież dotyczącej lokalną społeczność, sprawie.
Poniżej można zapoznać się z treścią skargi wysłanej do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego.