Opozycjoniści w Szczawnicy boją się szykan i represji, rezygnują z kandydowania w wyborach samorządowych

Podpalenie, kradzież, nękanie, po wnioski do psychiatry – z tym kojarzy się działalność opozycyjna w Szczawnicy.

Komitet Wyborczy Wyborców  „Promocja i Rozwój Gminy Szczawnica” który cztery lata temu wystawił kandydata na burmistrza Szczawnicy oraz 10 radnych, wycofuje się z z nadchodzących wyborów samorządowych.

Jak ustaliła nasza redakcja powodem jest kwestia  bezpieczeństwa osób kandydujących.

– Najważniejsze jest życie, zdrowie i mienie, a kandydowanie na burmistrza czy nawet radnego  w Szczawnicy  może zagrażać bezpieczeństwu osób startujących w wyborach – ujawnia jeden z byłych członków założycieli KWW „Promocja i Rozwój Gminy Szczawnica”.

Wcześniej rezygnacje z wyborów ogłosiła Zofia Ossowska która zdobyła 12%, a następnie  Zenon Kasprzak który zdobył 29% . Teraz dołącza do nich cały były założycielski Komitet Wyborczy.

Wydarzenia w domu Państwa Gabryś  przelało czarę goryczy, podjęliśmy chyba jedyną rozsądną decyzje  jaką w tej sytuacji społeczno-politycznej można było podjąć. Jako byli organizatorzy KWW  „Promocja i Rozwój Gminy Szczawnica” wycofujemy  się  z udziału w przyszłorocznych wyborach samorządowych  – kontynuuje nasz rozmówca.

Działacze argumentują swoją decyzję, troską o bezpieczeństwo kandydatów, uznano że istnieje realna możliwość, iż w miarę rozwoju kampanii wyborczej mogą być stosowane wobec nich  „szykany i represje” ze strony obecnych władz.

Zdaniem p. Gabrysia, wszystkie ostatnie wydarzenia które go spotkały są reperkusją za ówczesną działalność polityczną żony.  Podobne szykany są stosowane w wobec członków założycieli KWW „Promocja i Rozwój Gminy Szczawnica” m.i.n  kierowanie na badania psychiatryczne.

Nasuwa się pytanie czy w tym przypadku warto organizować wybory w Szczawnicy?

Źródło; http://dobrazmiana.info/