Warto zapoznać się z materiałami zamieszczonymi w „Sądeczaninie”, aby dowiedzieć się więcej o osobach piastujących wysokie funkcje publiczne. Może to dać mieszkańcom dobre wyjaśnienie takich a nie innych działań podejmowanych przez prokuratorów, sędziów na rzecz samorządowców. Prokurator Waldemar Kriger wnosił o utrzymanie w mocy zaskarżonego orzeczenia, ignorując przepis w myśl którego „tytuł wykonawczy musi spełniać wymogi określone w art. 27 par. 1 u.p.e.a. i być sporządzony według ustalonego wzoru – sprawa Bogumiła Pietruchy
Waldemar Kiriger z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Oskarżał demonstrantów o znieważenie sowieckiego monumentu, rozebranego wkrótce po tej manifestacji
Znieważyli prokuratora Krigera? Podwójnie oskarżeni
Wedle aktu oskarżenia osobą poszkodowaną, zniesławioną przez zasłużonych opozycjonistów z lat. 80. zeszłego stulecia, jest… prokurator Waldemar Kiriger z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. To on oskarżał demonstrantów o znieważenie sowieckiego monumentu, rozebranego wkrótce po tej manifestacji.
W trakcie rozprawy w Sądzie Okręgowym w Nowym Sączu 16 lutego 2016 r., kiedy już od roku „ruskiego pomnika” nie było, odczytano pismo procesowe dwóch podsądnych, którzy niezbyt pochlebnie wyrazili się o poziomie wiedzy prawniczej prokuratora Waldemara Krigera.
Ostatecznie, siódemka manifestantów została prawomocnie uniewinniona od wszystkich zarzutów, lecz prokurator Kriger nie zapomniał zniewagi.
Złożył zawiadomienia na policję o zniesławienie, co miało go narazić na utratę zaufania potrzebnego dla pełnionej funkcji. Sprawę przejęła policja w Wieliczce, a miejscowa prokuratura objęła ją oskarżeniem publicznym, choć to przestępstwo z reguły ścigane jest z oskarżenia prywatnego.
Tydzień temu oskarżeni przyszli do sądu z przyjaciółmi, bo środowisko Niezłomnych jest bardzo solidarne. Na widok publiczności (ok. 20 osób, również z Nowego Sącza) sędzia utajniła rozprawę, do czego przychylił się oskarżyciel, prokurator Urszula Doniec z Prokuratury Rejonowej w Wieliczce oraz poszkodowany, czyli prokurator Waldemar Kriger z Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.
Nie pomogły protesty oskarżonych, że sprawa dotyczy jawnych rozpraw, jawnych aktów oskarżenia, a poszkodowany jest osobą publiczną, którego postępowanie podlega krytyce. Sędzia Małgorzata Rokosz była nieugięta. Pozwoliła wprawdzie pozostać na sali dwójce mężów zaufania oskarżonych, ale zabroniła im rejestracji przebiegu rozprawy, a nawet robienia notatek.
W tej sytuacji oskarżeni zażądali zmiany sędziego i sprawa została przełożona do 25 kwietnia.
**
Próbowaliśmy dziś ustalić, co takiego dokładnie napisali o Krigerze, czym go dotknęli do żywego dwaj starsi panowie, odznaczeni medalami za działalność (KPN i Solidarność) na rzecz niepodległości Państwa Polskiego w okresie komunistycznego zniewolenia, że aż wytoczył im proces o zniesławienie z osławionego artykułu 212 kk.
– Nie mogę się na ten temat wypowiadać, sąd wyłączył jawność rozprawy – odparł Waldemar Kriger, odsyłając nas do rzecznika Prokuratury Rejonowej dla Krakowa – Śródmieścia.
– W takim razie proszę przynajmniej zdradzić, co Pan napisał w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa przez oskarżonych? – nie dajemy za wygraną.
– Nie mogę się wypowiadać – powtórzył prokurator.
**
Smaczku tej historii dodaje fakt, że prok. Kriger jest miłośnikiem historii, zasłużonym członkiem komisji wojskowości PTH Oddział Nowy Sącz. W rekonstrukcjach historycznych występuje na ogół w mundurze feldfebla armii pruskiej (pochodzi z Wielkopolski), a bodaj największym przeciwnikiem „ruskiego pomnika” był organizacyjny szef naszego „wojaka”, Leszek Zakrzewski, prezes sądeckiego PTH.
(HSZ)
Na zdjęciu: Waldemar Kriger podczas obchodów 100-lecia bitwy limanowskiej.
Za: https://sadeczanin.info/wiadomosci/zniewazyli-prokuratora-krigera-podwojnie-oskarzeni