Szanowny Panie Prezydencie,
Od dwóch lat, jako właściciel jednej z lokalnych firm przewozowych jestem zmuszony zmagać się z samorządowo-prokuratorsko-sadowniczą machiną bezprawia. W Limanowej mamy wyrok sądu który dopuszcza bezkarnie przerabianie tytułów egzekucyjnych. Niezależność Prokuratury i Sądu nie może być rozciągana do granic patologii.
Burmistrz Miasta Limanowa wystawił tytuł egzekucyjny, w którym określono nieistniejące zobowiązanie, a w tytule tym brak jest podstawy prawnej. W następstwie tego urzędnicy przerobili dokument w sposób, który umożliwił bezprawne zajęcie z mojego konta 75 tys. złotych, zaś prokurator odmówił wszczęcia postępowania przeciwko urzędnikom, którzy dopuścili się przestępstwa. Sąd natomiast, 7 lipca 2017 roku, nie uznał mnie za pokrzywdzonego, postanawiając utrzymać w mocy postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania śledczego.
Sędzia Sądu Rejonowego Aneta Bieda wydała wobec mnie postanowienie, dające wierzycielowi pełniącemu funkcje publiczne, możliwość bezkarnego wystawiania tytułów egzekucyjnych, sporządzonych niepoprawnie pod względem formalno – prawnym. Następstwem takiej bezkarności jest fakt, że komornicy bezprawnie mogą wchodzić na konta przedsiębiorców, w celu zajęcia domniemanych należności.
Sytuacje na Limanowszczyźnie bardzo dobrze oddaje reportaż „Stróż praworządności czy książę bezprawia?” link: https://www.youtube.com/watch?v=flPOtqv13AI
pokazujący w jaki sposób w regionie są traktowani właściciele firm, którzy chcą uczciwie pracować i działać dla dobra społeczności.
Na podstawie uzasadnienia wydanego przez sędzię Anetę Biedę, budzi się podejrzenie, że albo nie ma ona podstawowej wiedzy w materii w której osądza, albo świadomie broni urzędników, którzy dopuścili się przestępstwa.
Podsumowując powyżej przedstawione wydarzenia dodam, że dopiero po interwencji dziennikarzy portalu „Wieści prosto z gór” naczelnik tutejszej skarbówki uznał, że wystawiony przez wierzyciela tytuł wykonawczy sporządzony został niepoprawnie pod względem formalnym i postanowił umorzyć postępowanie egzekucyjne. Ja jednak i tak do dzisiaj nie otrzymałem swoich pieniędzy. Do tego mamy wyrok sądu który dopuszcza bezkarnie przerabianie tytułów egzekucyjnych. Tu w Limanowej lokalne „elity” samorządowe, sędziowskie i prokuratorskie są nie tylko ponad prawem, ale to oni prawo stanowią, to na ich usługach jak widać na podstawie mojego przypadku są kasty prokuratorskie wspierane przez kasty sądownicze. Dlatego jak na wstępie, apeluję do Pana Prezydenta o ponowne rozważenie kwestii czy ważniejsze są interesy przedsiębiorców, próbujących pracować, rozwijać i utrzymać swoje firmy, czy interesy wąskich grup, które w imię swoich korzyści uniemożliwiają prowadzenie uczciwego biznesu i czują się całkowicie zwolnione z wszelkiej odpowiedzialności za swoje złe decyzje.
Oczekuję, że Pan Prezydent z uwagą, na którą zasługuje powaga sytuacji, pochyli się nad kwestią łamania prawa wobec mnie, a także innych lokalnych przedsiębiorców. Oczekuję także odpowiedzi drogą listowną na pytanie, jak w obecnej sytuacji ja oraz inni właściciele firm w regionie możemy mieć poczucie bezpieczeństwa? Jak możemy bronić naszej ciężkiej pracy i dorobku przed bezprawiem ze strony lokalnych klik sądowych i prokuratorskich?
Pełna treść listu do Prezydenta RP Andrzeja Dudy na końcu artykułu.
Limanowa, dn. 25.07.2017
Prezydent RP
Andrzej Duda
Szanowny Panie Prezydencie,
Od dwóch lat, jako właściciel jednej z lokalnych firm przewozowych jestem zmuszony zmagać się z samorządowo-prokuratorsko-sadowniczą machiną bezprawia. W Limanowej mamy wyrok sądu który dopuszcza bezkarnie przerabianie tytułów egzekucyjnych. Niezależność Prokuratury i Sądu nie może być rozciągana do granic patologii.
W świetle ostatnich wydarzeń mających miejsce w naszym kraju, kiedy z dniem 24.07.2017 r. zdecydował Pan o zawetowaniu dwóch z trzech ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądowniczej, piszę ten list jako jeden z wielu uczciwie pracujących, limanowskich przedsiębiorców, którzy przez obecny system nie są w stanie dalej prowadzić swoich firm, pomimo zaangażowania do obrony najlepszych prawników. Moim celem jest zaprezentowanie na własnym przykładzie i zwrócenie Pańskiej uwagi na fakt, jak w obecnej sytuacji są traktowani przedsiębiorcy przez władzę i sądy.
Od dwóch lat, jako właściciel jednej z lokalnych firm przewozowych „Maxbus” jestem zmuszony zmagać się z samorządowo-prokuratorsko-sadowniczą machiną bezprawia. Burmistrz Miasta Limanowa wystawił tytuł egzekucyjny, w którym określono nieistniejące zobowiązanie, a w tytule tym brak jest podstawy prawnej. W następstwie tego urzędnicy przerobili dokument w sposób, który umożliwił bezprawne zajęcie z mojego konta 75 tys. złotych, zaś prokurator odmówił wszczęcia postepowania przeciwko urzędnikom, którzy dopuścili się przestępstwa. Sąd natomiast, 7 lipca 2017 roku, nie uznał mnie za pokrzywdzonego, postanawiając utrzymać w mocy postanowienie o odmowie wszczęcia postepowania śledczego.
Sędzia Sądu Rejonowego Aneta Bieda wydała wobec mnie postanowienie, dające wierzycielowi pełniącemu funkcje publiczne, możliwość bezkarnego wystawiania tytułów egzekucyjnych, sporządzonych niepoprawnie pod względem formalno – prawnym. Następstwem takiej bezkarności jest fakt, że komornicy bezprawnie mogą wchodzić na konta przedsiębiorców, w celu zajęcia domniemanych należności.
Sytuacje na Limanowszczyźnie bardzo dobrze oddaje reportaż „Stróż praworządności czy książę bezprawia?” link: https://www.youtube.com/watch?v=flPOtqv13AI
pokazujący w jaki sposób w regionie są traktowani właściciele firm, którzy chcą uczciwie pracować i działać dla dobra społeczności.
Dla pełniejszego naświetlenia problemu przedstawiam chronologie wydarzeń, które są powodem napisania niniejszego listu:
Pismo Dyrektora Izby zostaje przesłane do Urzędu Skarbowego.
Uzasadnienie sadu Sądu Rejonowego w Limanowej, reprezentowanego przez prowadzącą rozprawę sędzię Anetę Biedę, nie ma żadnego logicznego odniesienia do stanowiska Naczelnika Urzędu Skarbowego, które mówi, że: „Wystawiony przez wierzyciela tytuł wykonawczy nr 1/2015 sporządzony został niepoprawnie pod względem formalnym (…) W świetle tego organ egzekucyjny postanowił umorzyć postepowanie egzekucyjne.”
Na podstawie uzasadnienia wydanego przez sędzię Anetę Biedę, budzi się podejrzenie, że albo nie ma ona podstawowej wiedzy w materii w której osądza, albo świadomie broni urzędników, którzy dopuścili się przestępstwa:
(…) Z opisanych przyczyn zarzuty zawarte w zażaleniu na zarządzenie z dnia 1 O marca 2017 roku odnośnie tego, iż przestępstwo zostało popełnione bezpośrednio na szkodę Bogumiła Pietruchy naruszając jego prawa, a w szczególności godząc w jego dobra majątkowe okazały się zupełnie chybione zwłaszcza iż kwestia prawidłowości wystawienia tytułu wykonawczego była przedmiotem analizy przez szereg właściwych instytucji i kwestia, której dotyczyło zawiadomienie skarżącego nie została uznana przez te organy za takie uchybienie, które mogłoby w jakikolwiek sposób rzutować na nieprawidłowość wystawienia tytułu egzekucyjnego i dochodzenia stosownej należności w drodze tego tytułu od skarżącego.
Podsumowując powyżej przedstawione wydarzenia dodam, że dopiero po interwencji dziennikarzy portalu „Wieści prosto z gór” naczelnik tutejszej skarbówki uznał, że wystawiony przez wierzyciela tytuł wykonawczy sporządzony został niepoprawnie pod względem formalnym i postanowił umorzyć postępowanie egzekucyjne. Ja jednak i tak do dzisiaj nie otrzymałem swoich pieniędzy. Do tego mamy wyrok sądu który dopuszcza bezkarnie przerabianie tytułów egzekucyjnych. Tu w Limanowej lokalne „elity” samorządowe, sędziowskie i prokuratorskie są nie tylko ponad prawem, ale to oni prawo stanowią, to na ich usługach jak widać na podstawie mojego przypadku są kasty prokuratorskie wspierane przez kasty sądownicze. Dlatego jak na wstępie, apeluję do Pana Prezydenta o ponowne rozważenie kwestii czy ważniejsze są interesy przedsiębiorców, próbujących pracować, rozwijać i utrzymać swoje firmy, czy interesy wąskich grup, które w imię swoich korzyści uniemożliwiają prowadzenie uczciwego biznesu i czują się całkowicie zwolnione z wszelkiej odpowiedzialności za swoje złe decyzje.
Oczekuję, że Pan Prezydent z uwagą, na którą zasługuje powaga sytuacji, pochyli się nad kwestią łamania prawa wobec mnie, a także innych lokalnych przedsiębiorców. Oczekuję także odpowiedzi drogą listowną na pytanie, jak w obecnej sytuacji ja oraz inni właściciele firm w regionie możemy mieć poczucie bezpieczeństwa? Jak możemy bronić naszej ciężkiej pracy i dorobku przed bezprawiem ze strony lokalnych klik sądowych i prokuratorskich?
Z wyrazami szacunku,
Bogumił Pietrucha
Załączniki:
5.Wykres: Niezależność Prokuratury i Sądu nie może być rozciągana do granic patologii