
Dramat naszego regionu trwa, Krościenko i Szczawnica przeżywa holokaust turystyczny, winnych nie trzeba wskazywać wszyscy ich znają. Zapraszamy do artykułu, który ukazał się na stronie: turysci.pl.
Podhalańskie stoki pękają w szwach. Rezerwacji trzeba dokonywać z kilkudniowym wyprzedzeniem.
Tegoroczna zima jest bardzo łaskawa dla fanów sportów zimowych. Śnieżne szaleństwo opanowało polskie góry. To właśnie dzieci i młodzież spędzają ferie.
15 stycznia rozpoczęły się ferie zimowe. Rodziny wyruszyły w polskie góry.
Dobry początek ferii
– Pierwszy tydzień ferii możemy uznać za naprawdę dobry. Rozpoczęliśmy je z dużą dla nas frekwencją – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską Jan Walkosz Jambor ze stacji narciarskiej na Polanie Szymoszkowej.
– Mamy doskonałe warunki. Przede wszystkim dużo śniegu, tego, który sami wyprodukowaliśmy i tego, który spadł. Porównując do innych sezonów jest to bardzo dobry okres pod kątem warunków atmosferycznych – dodał.
Rezerwacje na stokach na kilka dni do przodu
Jak podaje Wirtualna Polska, większość zajęć porannych do godz. 15.00 z instruktorem na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem została wyprzedana. Spóźnialscy mogą zapisać się jedynie na zajęcia popołudniowe.
Jeśli wybieracie się w góry i chcecie skorzystać z pomocy instruktora, koniecznie zarezerwujcie lekcje kilka dni wcześniej. W innym przypadku możecie się rozczarować.
Zakopane od lat uchodzi za jeden z ulubionych feryjnych kierunków Polaków.
– Można tu znaleźć dobrze przygotowane wyciągi narciarskie, różnorodne atrakcje dla dzieci i dorosłych oraz świetnie rozwiniętą bazę noclegową. Już teraz można pokusić się o stwierdzenie, że w następnym roku będzie podobnie – tłumaczył w rozmowie z WP.pl Karol Wiak, ekspert z portalu Nocowanie.pl.
22 stycznia ferie rozpoczęły województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie, tydzień wcześniej na wypoczynek wyruszyły dolnośląskie, opolskie, zachodniopomorskie i mazowieckie.
Czytaj więcej: Podhalańskie stoki pękają w szwach. Rezerwacji trzeba dokonywać z kilkudniowym wyprzedzeniem (turysci.pl)