Zdarza się, że stawiając pierwszy krok na nieznanej łące, nie podejrzewasz jakie niespodzianki kryje i ile skarbów wyniesiesz z tej wycieczki.
Tak też było tym razem.
Wybraliśmy się w poszukiwaniu nowych terenów na botaniczne wyprawy i naprawdę nie spodziewałam się ujrzeć wiele więcej niż miętę nadwodną, połoniczniki albo łącznie.
Już jednak parę pierwszych kroków uświadomiło mi, że oto stoję przed rośliną, którą mam okazję widywać niezmiernie rzadko tam, gdzie mieszkamy.
Jest półpasożytem, co w tym przypadku oznacza że pobiera z korzeni innych roślin rosnących obok wodę i inne substancje za pomocą specjalnych ssawek.
Przez rolników traktowany jest czasem jak chwast, ponieważ zdarza się że zarasta uprawy ozimych zbóż.
Jest niezwykle przydatnym ziółkiem. Ma silne właściwości przeciwzapalne, antybakteryjne, przeciwbólowe i przeciwreumatyczne. Znajdzie więc zastosowanie przy zapaleniu stawów, chorobach narządów płciowych, zapaleniach jamy ustnej czy problemach skórnych.
Najłatwiej jest go ususzyć i przygotowywać z niego napar (1 łyżka ziela na szklankę wody), a następnie pić (4 razy dziennie po 100 ml) lub stosować do okładów i przemywań.
Zapraszamy na materiał filmowy: