W Szczawnicy czai się trzeci kandydat na burmistrza. Kandydaci na radnych mile widziani. Gmina ma trafić w ręce mieszkańców. Z MOK-u szykuje się do skoku

Zapewne wielu z Was nie muszę się przedstawiać, jednak dla tych osób, które mnie nie znają, kilka słów o mnie. Jestem „od Czajów z Baryhowa”, w tym roku kończę 38 lat i od urodzenia mieszkam w Szczawnicy.

Z wykształcenia jestem inżynierem akustykiem, studiowałem na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Szkołę średnią kończyłem w Nowym Sączu; był to Zespół Szkół Elektryczno-Mechanicznych.

Całe moje życie zawodowe to praca w kulturze, głównie jako technik i realizator dźwięku i oświetlenia. Zaczęło się w szczawnickim MOK-u w 2008 roku i była to praca wakacyjna tuż przed rozpoczęciem studiów. Później był Nowy Targ i znów szczawnicki MOK. Najpierw jako technik, później w 2020 r. pełniący obowiązki dyrektora, i od 2021 r. jako dyrektor. Obecnie również pracuję w domu kultury.

Praca w kulturze nauczyła mnie przede wszystkim współpracy z ludźmi, często o bardzo różnym charakterze i sposobie bycia, tego, że mając wspólny cel, możemy się dogadać pomimo różnic między nami. Jako dyrektor zdobyłem doświadczenie kierowania takim zespołem. Poznałem też specyfikę funkcjonowania „budżetówki”.

Prywatnie uwielbiam tańczyć, przebywać w przyrodzie, czytać książki. Obecnie bardzo interesuję się psychologią.

Na tą chwilę zadeklarowanych jest dwóch kandydatów: Pan Grzegorz Niezgoda i Pan Bogdan Szewczyk. Czego dokonał Pan Niezgoda i jak zarządza miastem, widzimy wszyscy, jakim jest człowiekiem, wiedzą ci, którzy mieli z nim bliższy kontakt. Pan Szewczyk ma swoją wizję Szczawnicy; z niektórymi jej elementami się zgadzam, z innymi nie.

Ja jako burmistrz chciałbym tworzyć przyszłość Miasta i Gminy Szczawnica wspólnie z jej mieszkańcami. Wierzę, że każdy głos jest ważny i może przyczynić się do rozwoju naszego miasta. Chcę, aby Szczawnica była miejscem, gdzie współpraca i zaangażowanie każdego z nas prowadzi do tworzenia przestrzeni przyjaznej, innowacyjnej i zrównoważonej.

Dla mnie Szczawnica to przede wszystkim dom. To tutaj dorastałem, kształciłem się i pracowałem. Marzę o tym, aby Szczawnica oferowała swoim mieszkańcom przede wszystkim bezpieczeństwo, dostęp do wysokiej jakości edukacji oraz usług zdrowotnych, rozbudowaną infrastrukturę, przyjazne środowisko społeczne, bogate życie kulturalne, piękno i zdrowie naturalnego otoczenia, a także perspektywy zawodowe. Chciałbym, by Szczawnica zasługiwała na miano uzdrowiska, gdzie sam pobyt działa terapeutycznie na ciało i ducha. Wierzę, że jeśli mieszkańcy będą czerpać radość z życia w Szczawnicy, to turyści, dla których nie jest ona codziennością, również poczują jej urok. Jako mieszkaniec pragnę takiej Szczawnicy, a jako burmistrz chciałbym być częścią procesu jej tworzenia.

Piszę o Szczawnicy, jednak tak samo mam na myśli Szlachtową i Jaworki. Urodziłem się na długo przed podziałem i mimo że było to 16 lat temu, to w mojej głowie Szczawnica, Szlachtowa i Jaworki dalej są jednością. Jednak zdaję sobie sprawę, że będąc osobnymi miejscowościami, mają one również indywidualne potrzeby, które wymagają zaspokojenia.

Bardzo łatwo jest składać obietnice, jednak uważam, że w pierwszej kolejności trzeba zapoznać się z sytuacją finansową i majątkową gminy, rozpoczętymi inwestycjami, realizowanymi projektami, zadaniami, jakie gmina ma obowiązek realizować, itd. Będę dążył do tego, aby nasza gmina prężnie się rozwijała, że wysłucham każdego, kto będzie chciał ze mną porozmawiać, będę otwarty na propozycje ze strony mieszkańców, przedsiębiorców, pracowników podległych jednostek, pracowników urzędu i innych podmiotów działających na naszym terenie, że będę wykonywał swoje obowiązki najlepiej, jak potrafię.

Burmistrz jest organem wykonawczym miasta i gminy, organem stanowiącym i kontrolnym jest Rada Miejska. Bardzo bym chciał, żeby w przyszłej Radzie Miejskiej każdy radny mógł się swobodnie wypowiadać bez zbędnych komentarzy ze strony pozostałych jej członków, aby każdy mógł głosować zgodnie ze swoją wolą, a nie wolą narzuconą „z góry”. Chciałbym, aby mieszkańcy byli dopuszczani do głosu i mogli swobodnie się wypowiadać we wszystkich kwestiach związanych z działalnością gminy, aby zostali wysłuchani i nie byli piętnowani za odmienne zdanie.

Stanowisko burmistrza daje wiele możliwości, ale też spoczywa na nim bardzo duża odpowiedzialność. Wierzę, że wspólnie z mieszkańcami naszej gminy możemy budować jej przyszłość.

Szanowni mieszkańcy, aby móc ubiegać się o stanowisko, niezbędne jest Wasze wsparcie w roli kandydatów do Rady Miejskiej. Obecnie nasz komitet wciąż nie zgromadził wystarczającej liczby kandydatów, co jest konieczne do oficjalnego zgłoszenia mojej kandydatury na burmistrza. Jeśli jesteś gotów wesprzeć naszą inicjatywę lub znasz kogoś, kto mógłby do nas dołączyć, serdecznie zachęcam do nawiązania kontaktu. Chociaż czasu ubywa, jeszcze nie jest za późno, aby podjąć działanie.

Cieszę się, że w tegorocznych wyborach do samorządu bierze udział tak duża liczba osób chętnych do pracy na rzecz gminy. Wszystkim startującym w wyborach życzę powodzenia.

Krzysztof Czaja