
„Nikt ci tyle nie obieca, co Bolesław Żaba przed wyborami” prawda, która systematycznie się sprawdza. Obietnice polityczne, zwłaszcza przed wyborami samorządowymi, rosną jak grzyby po deszczu.
List Czytelnika:
Cztery lata temu podczas prowadzenia swojej kampanii wyborczej, czyli festiwalu niespełnionych obietnic, wójt Bolesław Żaba rzucił kiełbasę wyborczą odnośnie programu dofinansowania budowy przydomowych oczyszczalni ścieków w Gminie Mszana Dolna. Kolejna niespełniona obietnica. „Rozpoczynamy wdrażanie programu budowy oczyszczalni przydomowych. (…) Jesienią rozpocznie się przygotowywanie indywidualnych projektów technicznych budowy oczyszczalni przydomowych” – co prawda, jesień jest co rok. Nie wiadomo, o którą jesień chodziło. Bolesław Żaba jawnie oszukał mieszkańców. Dofinansowanie i pomoc specjalistów pozostały tylko na papierze, a jak wiadomo, ten wszystko przyjmie. Jednak mieszkańcy pamiętają.
Głosowałem na Bolesława Żabę, bo deklarował pomoc zwykłym mieszkańcom. O gminę należy dbać, ale nie zapominajmy, że tworzą ją mieszkańcy. I to mi się właśnie spodobało, że nie zapomniał o ludziach, ale obiecanki cacanki a głupiemu radość. Niech więcej nie liczy na mój głos. Obiecywać gruszki na wierzbie każdy może.
Wójt obiecywał, że nie podniesie podatków w Naszej Gminie. Obiecał również budżet obywatelski. Jednak na obietnicach się skończyło. Nie dotrzymał słowa. Brak udziału w debacie jest jawną pogardą w stosunku do mieszkańców. Debata należała się mieszkańcom, wójt Mszany Dolnej stchórzył, w zamian wypuścił kolejną ściemę „Trzynastka Żaby” jest to typowe oszustwo wyborcze, przecież miał osiem lat na realizację swoich projektów. Żaba zachowuje się ja Platforma Obywatelska opluje wszystko i wszystkich byle nie utracić władzy.
Przed tegorocznymi wyborami samorządowymi należy samorządowców rozliczyć z każdego kłamstwa. Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia, żal po pustych słowach lokalnej władzy, napiszcie do nas wiescigor@wp.pl