Opowiemy Państwu, jak mamy zamiar walczyć z sanepidami, które niezgodnie z prawem nękają przedsiębiorców, którzy otwierają swoje biznesy. Kongres Polskiego Biznesu ogłosił początek akcji „Zapytaj Sanepid”, w ramach której internauci mogli przesłać pytania do sanepidów w ramach dostępu do informacji publicznej i tym samym zająć urzędników czymś mniej szkodliwym od gnębienia przedsiębiorców – rozpoczął Konrad Berkowicz. Urzędy zignorowały te zapytania, co stanowi złamanie prawa o dostępie do informacji publicznej, jednak wiele z tych osób nie ma wystarczających środków, aby pociągnąć odpowiednich urzędników do odpowiedzialności. Dlatego zdecydowaliśmy się na zebranie ponad 560 pytań od internautów i przesłanie ich w formie pisemnej interwencji poselskiej do wszystkich placówek sanepidu w Polsce. Urzędy muszą odpowiedzieć nam w ustawowym terminie, czyli w ciągu 14 dni – w innym wypadku będziemy pociągać je do odpowiedzialności.
Kiedyś otwartych restauracji było mnóstwo i kontrole zdarzały się raz na kilka lat. Teraz otwartych jest tylko kilkadziesiąt restauracji w całej Polsce, więc sanepid ma trochę więcej czasu, żeby gnębić przedsiębiorców i temu chcemy położyć kres – dodał na koniec Berkowicz.
Sanepid jest obecnie największym gnębicielem polskich przedsiębiorców. Osobiście odwiedziłem restaurację Góraleczka w Zakopanem, gdzie odbyło się już 6 kontroli sanepidu, z których każda przebiegała przy asyście około 30 policjantów – oznajmił Bartosz Bocheńczak, jeden z liderów partii KORWiN w Krakowie. Niemal codziennie dostajemy od przedsiębiorców informacje o kolejnych kontrolach, mimo tego, że Ci działają na podstawie i w granicach obowiązującego prawa. Konstytucja w art. 22 mówi wprost, że w celu zamknięcia lub ograniczenia wolności gospodarczej konieczne jest uchwalenie ustawy oraz wskazanie istotnego interesu publicznego. Tej ustawy nie ma i dlatego Ci przedsiębiorcy chcą normalnie działać.
Biuro Prasowe KORWiN/Konfederacja Kraków