
Politycy i samorządowcy są zjadani przez lęki i uprzedzenia, a przy tym uzurpują sobie prawo do narzucania nam swojej woli. To ich myślenie jest gehenną dla mas – tworzą podziały, tworzą granice, próbują dzielić i różnicować mieszkańców.
Apelowałem do samorządowców o zwolnienie z podatków w tych trudnych czasach mieszkańców naszego regionu. Mój apel nie spotkał się ze zrozumieniem, nawet w obliczu Zmartwychwstania Chrystusa Pana. Życzę Wszystkim wielu Błogosławieństw w tych trudnych czasach.
Podzielę się moją refleksją:
Politycy i samorządowcy są zanurzeni w ignorancji, są niczym uczniowie czarnoksiężnika z poematu Goethego.
A uczeń czarnoksiężnika to – ktoś, kto, uwierzywszy w swoją wszechmoc, rozpoczął sekwencję wydarzeń, nad którymi utracił kontrolę. Ale, trzeba uderzyć się w pierś, że to nasze wybory przyczyniły się do tego okrutnego „dzieła” – to my głosowaliśmy na nich!
Fragment poematu:
”Wyszedł stary mistrz-czarodziej
dom opuścił. Dał mi pole!
Będę duchy za nos wodził,
Dziś poczują moją wolę. ”
Jesteś, mistrzu. Słuchaj,
Rozhulałem brać!
Warcholą się duchy.
Jak im radę dać?