Zażalenie do SKO na niezałatwienie sprawy w terminie przez Burmistrza Miasta Limanowa
Bogumił Pietrucha na początku bieżącego roku obciążony został przez burmistrza Limanowej karą w wysokości 204 279,70 zł. za użytkowanie zjazdu rzekomo bez wymaganego zezwolenia.
Przedsiębiorca nie zgodził się z wydaną decyzją i w przewidzianym, ustawowym terminie odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Nowym Sączu, wskazując na liczne uchybienia poczynione przez Urząd Miasta.
SKO w Nowym Sączu decyzję burmistrza Biedy uchyliło w całości i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia. Od tej pory Urząd Miasta jednak milczy. Bogumił Pietrucha nie otrzymał żadnej więcej informacji na ten temat, stąd decyzja o złożeniu Zażalenia na niezałatwienie sprawy w terminie.
W piśmie czytamy:
,,(…) Abstrahując od oczywistej wadliwości i niezasadności wydanej decyzji, należy podkreślić, iż na dzień sporządzenia niniejszego zażalenia organ I instancji nie rozpoznał sprawy merytorycznie w przewidzianym w art. 35 k.p.a. terminie, a nawet – wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 36 § 1 k.p.a. – nie zawiadomił strony o niezałatwieniu sprawy w terminie, nie podał skarżącemu przyczyny zwłoki, ani też nie wskazał nowego terminu załatwienia sprawy.
(…)W przedmiotowym stanie faktycznym, po uchyleniu decyzji przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze nie sposób uznać, iż jakiekolwiek czynności zostały podjęte przez Burmistrza Miasta Limanowa celem załatwienia sprawy, ani też nie sposób uznać, iż organ dopełnił podstawowych obowiązków, jakie nakłada nań kodeks postępowania administracyjnego, a w szczególności wynikających z art. 35 i 36 k.p.a.
Całkowita bierność organu I instancji wyczerpuje zatem znamiona rażącego naruszenia prawa.”
Wygląda na to, że limanowski przewoźnik na poważnie wziął się za porządkowanie swoich spraw z Urzędem Miasta i burmistrzem Władysławem Biedą.