
Można? Można! A u nas? Złodziej na złodzieju od rządu do samorządu w otoczeniu kleru…
Publiczna egzekucja w Korei Północnej.
Szef rządowego ośrodka w Pjongjangu został oskarżony o kradzież pieniędzy. Został publicznie stracony.
Publiczna egzekucja odbyła się w obecności oficerów i członków partii. Pułkownik, który zarządzał rządowym pensjonatem Paekhwawon, został zabity w grudniu 2018 roku, jednak dopiero teraz pojawiły się informacje na ten temat.
W ośrodku mieszkała para prezydencka z Korei Południowej podczas wrześniowej wizyty na Północy. Wcześniej reżim postanowił wyremontować rezydencję. Koszt prac rozwścieczył dyktatora.
Kim Dzong Un wpadł w szał, kiedy zobaczył ogromny rachunek za renowację. Na jego polecenie odpowiedni departament partii przeprowadził dokładną kontrolę – mówi źródło południowokoreańskiej gazety „The Chosun Ilbo”.
Pułkownik został oskarżony o sprzeniewierzenie funduszy. Kontrola została przeprowadzona w październiku.
Podczas nalotu w jego domu znaleziono 3 miliony dolarów – mówią doniesienia z Korei Północnej.
Publiczna egzekucja administratora była kulminacją walki z korupcją.
ZA: https://www.o2.pl