
Burmistrz nie uczy się na błędach.
List Czytelnika w sprawie sytuacji limanowskich przewoźników
Szanowna Redakcjo,
Po przeczytaniu opublikowanego na Państwa portalu listu otwartego limanowskich przewoźników do Pani Premier Beaty Szydło jestem pełen podziwu dla postawy przedsiębiorców. Uważam, że przewoźnicy zrobili naprawdę dobry ruch zwracając się ze swoim problemem do Pani Premier. Może to przyniesie skutek i folwark, który już kolejną kadencję burmistrz Bieda próbuje sobie stworzyć w końcu runie. Jeśli skargi i zgłaszanie niezgodnych z prawem działań burmistrza i Rady Miasta nic nie dają, trzeba kierować swój problem wyżej. Trudno w pojedynkę walczyć z funkcjonującym układem, którego uczestnicy wzajemnie się kryją. Wspólne inicjatywy wielu pokrzywdzonych przewoźników są być może najlepszą i jedyną metodą walki z tą jawną niesprawiedliwością.
Dziwi mnie trochę działanie burmistrza Biedy. Już kiedyś inne jego decyzje odnośnie przewoźników doprowadziły do spotkania na sali sądowej, gdzie miasto z przewoźnikami przegrało. Burmistrz chyba nie uczy się na błędach. Powinien się cieszyć, że przewoźnicy zapewniają transport mieszkańcom Limanowej, a nie jeszcze utrudniać im życie.
Cieszę się, że przewoźnicy nie poddają się naciskom burmistrza i walczą o swoje prawa. Nie można odpuścić i pozwolić, żeby samorządowcy decydowali o funkcjonowaniu prywatnych firm. Jestem bardzo ciekawy jak rozwinie się ta sprawa. Mam szczerą nadzieję, że wkrótce sytuacja przewoźników się poprawi.