Wbrew twierdzeniom wszechobecnej propagandy, ludzie chorują dziś coraz bardziej, na coraz większą ilość wymyślonych chorób, które tak naprawdę są jedynie objawami toksycznego organizmu. Nawet wszystkowiedzący lekarze rozkładają dziś ręce wobec wielu objawów, zrobili przecież już to, czego nauczono ich w szkole medycznej, a pacjent choruje coraz bardziej. Niestety nie nauczono ich, że jakość życia i zdrowia są wprost proporcjonalne do życia i zdrowia naszego środowiska i tego co jemy.
Globalne zanieczyszczenie wody i powietrza jest dzisiaj rekordowe w historii ludzkości. W supermarketach niestety nie ma już jedzenia, a to, co producenci sprzedają nam coraz drożej jako jedzenie, jest tylko przetworzoną padliną w puszkach, grubo spryskanymi pestycydami, pasteryzowanymi produktami. Powoli umiera świadomość tego, co DOBRE pod naciskiem tego co dobrze POWINNO SIĘ SPRZEDAĆ. Media karmią nas dziennie fałszywymi informacjami, sprzedając nieuczciwe reklamy bogatych i wiecznie nienasyconych firm, w których piękne panie i nawet dzieci wynajmowane są do recytacji kolejnych kłamstw. Z jednej strony zamiera zaufanie do producentów naszej żywności, do sklepikarzy i do nadużywających pestycydów rolników. Z drugiej zaś – powoli sytuacja ta zmienia się jednak na lepszą, a w poszukiwaniu alternatywy ludzie otwierają się na nowe opcje. W mojej skrzynce odbiorczej coraz częściej znajduję prośbę o POMOC, „jestem chora, co mam robić, co jeść?” Odpowiedzią na większość dolegliwości ciała jest medycyna prawdziwie naturalna czyli ta, która jest bezpieczna i bez skutków ubocznych, którą sami możecie znaleźć i nic za nią nie płacić.
Po moim dramatycznym wstępie chcę Was tu nieco uspokoić i pocieszyć, ponieważ w czystym ciele chorób nieuleczalnych nie ma, a żywieniowe opcje w naszym kraju były, są i będą wspaniałe. Alternatywą toksycznego jedzenia z supermarketów są nasze wspaniałe roślinki, zebrane na łące. Nasz kraj jest przebogaty w żyzną glebę a połacie dzikich łąk i lasów oferują dużą gamę ziół i roślin jadalnych. Wystarczy spojrzeć na naszą wspaniałą Polską wieś, tę nieskażoną pestycydami, gdzie na śniadanie serwuje się kwaśne mleko, miód z pasieki i domowe wypieki. Prawdziwe polskie diamenty to nasze łąki, lasy, trawniki i sady.
Las to restauracja.
Bardzo lubię polskie trawniki poprzecinane wydeptanymi ścieżkami. Nie patrząc, co mamy pod nogami, często używamy tych ścieżek, aby skrócić sobie drogę na zakupy do supermarketu. Okazuje się, że pod nogami mamy prawdziwe skarby, wiele z tego, co potrzebne i niezbędne nam do dobrego życia i zdrowia. Patrzcie pod nogi na łąkach i trawnikach, to właśnie tam rośnie Skrzyp, Mniszek Lekarski i Babka Lancetowata, a kawałek dalej pod płotem wspaniała Pokrzywa. Są na wyciągnięcie ręki, możemy je mieć za darmo i obiecuję, że mogą zmienić Wam życie i poprawić zdrowie. Myślę, że roślinki nawet z najbardziej brudnego trawnika są sto razy lepsze niż z supermarketu. Na łąkę udajmy więc po zioła i zieleninę do sałatek, a do lasu idziemy po obiad. Sam pobyt wśród wielkich drzew, mchów i paproci jest czymś niepowtarzalnym i wielce terapeutycznym. Las to prawdziwa restauracja dla naszego ciała. Okazuje się, że można tam też znaleźć prawdziwy obiad. Jednego ciepłego popołudnia ubiegłego lata wybrałem się z naszym psem na spacer do lasu. Wróciliśmy po pół godzinie z jednym grzybem, wspaniałym prawdziwkiem, który ważył prawie kilogram. Po krótkim czasie grzyb był już w garnku z masłem i przyprawami, a po godzinie mieszał się z kwasem solnym w naszych żołądkach. To był wspaniały obiad dla całej rodziny, którego więcej niż połowa przyniesiona była z lasu, za darmo.
Borówka polskim złotem.
W lesie są też i owoce. Zaczyna się sezon na jagodę (Borówka Czernica), czyli jedną z najwspanialszych owoców w naszej strefie klimatycznej. Większość z Was traktuje ją jako owoc, ale proponowałbym zacząć myśleć o niej jako o naszym narodowym leku na wiele dolegliwości przewodu pokarmowego i profilaktycznie jej używać. Zbyt wiele jest akcji terapeutycznych naszej Borówki, aby je tu cytować, ważne dla mnie jest natomiast, aby zainspirować Was do sezonowego zbieractwa i wyciągać dłonie ku temu co, oferuje nam nasza przyroda, a tym samym odciąć się jak najbardziej od supermarketu, gdzie toksyczne śmieci słono nas kosztują. Wspierajcie zbieraczy jagód, którzy sprzedają je przy drogach w sezonie, to bardzo ważna praca a to, co sprzedają jest prawdziwym polskim złotem. Zbieractwo ziół i leśnych owoców jest naszą tradycją i jest dla nas wielce korzystne, zarówno ekonomicznie jak i zdrowotnie. To właśnie jedzenie świeżych, lokalnych i czystych od pestycydów produktów roślinnych w sezonie letnim jest dla nas prawdziwieym zdrowiem. Im świeższe, tym lepsze smakowo, a im bardziej lokalne, tym tańsze, bo nie muszą podróżować. Oczywiście jedzenie lokalne jest też znacznie zdrowsze z innego powodu. Dojrzewające na drzewie, krzewie lub krzaczku owoce mogą być przez nas zebrane i zjedzone w odpowiednim i optymalnym dla nich czasie. Oznacza to, że posiadają one największą ilość i najlepszą jakość składników odżywczych.
Dobra woda zdrowia doda.
Świeże owoce i warzywa to też wspaniałe źródło wody. Wysysana z głębin gleby przez korzonki, zanim znajdzie się w owocu, przeciska się przez ciasne formy roślinne i bierze udział w wielu procesach metabolicznych. W trakcie tej drogi woda oczyszcza się i zmienia swoją strukturę, stając się prawdziwie cennym składnikiem naszej diety. To właśnie świeże owoce mogą być głównym źródłem dobrej wody w naszym organizmie. Woda pełni bardzo ważną funkcję w procesie detoksykacji i odżywiania. Służy jako rozpuszczalnik i nośnik wielu niezbędnych dla naszych komórek substancji, z drugiej strony odbiera z nich śmieci i produkty przemiany materii. Woda detoksykuje też nasze środowisko wiecznie, przepłukując je. Myślę, że jednym z ważniejszych naturalnych bogactw naszego kraju, jest nasza woda. Mamy wielkie szczęście, tu w Polsce, ponieważ mamy dostęp do świeżej, czystej wody, która wypływa ze źródeł, z ziemi, w wielu miejscach w naszym kraju i jest nam prawdziwie dana. Czysta woda jest naszym prawem, nie dajcie się przekonać, że za wodę przelaną do plastikowych butelek trzeba płacić. Jest podstawowym i niezbędnym składnikiem życia na naszej planecie i kosztować nie może. Jakość wody doskonale odzwierciedla stan naszego naturalnego środowiska. Jakość naszego zdrowia i życia jest proporcjonalna do jakości środowiska, w którym żyjemy. Większość chorób we współczesnym świecie to tylko objawy toksycznego organizmu a mając dostęp do czystej wody i roślin terapeutycznych możemy to ciało skutecznie detoksykować. Medycyna prawdziwie naturalna to ta, która rośnie niedaleko waszego domu, którą możecie sami zebrać, wysuszyć i przygotować w kuchni, nie wydając ani grosza. Stosując ją regularnie i profilaktycznie, według wskazówek przyrody możecie pozostać zdrowi na długie lata.
Autor: Irek Ciara – kucharz terapeuta i fizjolog przewodu pokarmowego. Jego najważniejszym narzędziem pracy jest znajomość i zrozumienie fizjologicznych i biochemicznych procesów trawienia oraz znajomość składników spożywczych i pokarmów nieszkodliwych, terapeutycznych, pokarmów pochodzenia roślinnego, żywych i wspomagających życie.