Przeciąga się śledztwo w sprawie oszustw w urzędzie gminy.
Bohaterki „afery paliwowej” nadal pracują w Urzędzie Gminy w Mszanie Dolnej – alarmuje „Gazeta Krakowska” i informuje, że przeciąga się śledztwo ws. oszustw i przywłaszczenia pieniędzy przy wypłacaniu rolnikom zwrotu podatku akcyzowego doliczanego do paliwa rolniczego.
Jak podaje „GK”, dwie urzędniczki usłyszały łącznie zarzuty popełnienia 18 oszustw i fałszowanie dokumentów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Wobec trzeciej prokurator chce warunkowego umorzenia śledztwa.
Tymczasem, jak ustaliła gazeta, podejrzane urzędniczki nadal pracują w Urzędzie Gminy Mszana Dolna, a śledztwo, które toczy się już trzeci rok, przeciąga się. Przesłuchano już w nim 300 świadków. – To bardzo żmudne śledztwo i szybko się nie skończy – mówi gazecie Mirosław Kazana, szef Prokuratury Rejonowej w Limanowej. – Sprawa jest bardzo skomplikowana i wielowątkowa.
Wójt Bolesław Żaba nie komentuje sprawy.
Za: gorce24