
Jaworki położone są na szlaku turystycznym prowadzącym Wąwozem Homole. Trasa wycieczkowa przeprowadzona przez ten obszar prowadzi w najwyższe, najciekawsze partie Małych Pienin. Według podań i legend Wąwóz Homole dawniej odwiedzany był przez spragnionych bogactwa poszukiwaczy złota i skarbów. Możliwe jest także, że w XVI w. znajdowało się tu pewne tajemnicze zamczysko. Zielony szlak turystyczny rozpoczyna się w Jaworkach, a za terenem Wąwozu Homole łączy się z Głównym Szlakiem Pienińskim. Wędrując Wąwozem mija się góry, takie jak: Wapiennik, Grzebień czy Prokwitowska Homola, w których można zaobserwować m.in. pozostałości po szybach górniczych. Ponadto mija się Niską i wysoką Skałę, by w końcu dojść do Dubantowskiej Dolinki. Dolinka ta, wznosi na wysokości ok. 640 m n.p.m. nad potokiem Kamionka, tuż powyżej Wąwozu Homole i zazwyczaj stanowi miejsce odpoczynku dla turystów po przejściu całego rezerwatu przyrody Wąwóz Homole.
Tuż przy samym wyjściu z Wąwozu na obszarze polanki, przykuwają uwagę intrygujące twory skalne – płaskie skały poukładane jedna na drugiej przypominające wielkie rozłożone księgi. To właśnie są Kamienne Księgi… Związana z nimi legenda przekazywana przez najstarszych miejscowych wyjaśnia, że zapisane w nich są losy świata i ludzkości. Niestety, nie można odczytać zaszyfrowanego pisma. Według podań Łemków, jedyną osobą, której kiedykolwiek udała się ta sztuka był wiekowy pop z Lipnika na Słowacji. Stracił on jednak mowę w wyniku interwencji… samego Pana Boga, ponieważ Stwórca nie chciał dopuścić, aby ludzie poznali swoją przyszłość.
Ale to dopiero początek prawdziwe Kamienne Kręgi są dopiero przed nami….
Kamienne Kręgi są wyjątkowym dziedzictwem pozostawionym naszej cywilizacji przed praprzodków. Wszystkie są godne zainteresowana, inwestowania w ich badanie i ochronę, aby przyszłe pokolenia mogły zachwycać się i odkrywać niegasnącą magię i właściwości tych „miejsc mocy”. Mieszkający w Polsce miłośnicy tajemnic, a także wszyscy Ci, którzy poszukują oderwania się od hałasu codzienności, by zanurzyć się w samych początkach europejskiej cywilizacji, mają szczęście. Chcąc podziwiać kamienne kręgi, wcale nie muszą się wybierać od razu do Anglii czy Irlandii. Wystarczy, że odwiedzą Pomorze, Kujawy, a również i naszą Szczawnicę. Prawdziwa tajemnica i pasjonująca przygoda są na wyciągnięcie ręki!
Podróżując po naszym kraju możemy natrafić na tzw. „miejsca mocy”, czyli obszary lub obiekty emitujące energię o zróżnicowanym natężeniu, oddziałującą (najczęściej pozytywnie) na organizmy żywe. Miejsca te stanowią skarbnicę wiedzy archeologicznej, historycznej oraz naukowej, cieszą się też wyjątkowym zainteresowaniem ze strony radiestetów – badaczy i poszukiwaczy energii. Ponoć miejsca mocy ukryte są na krakowskim Wawelu, w tzw. gruczole ziemi, na „Górze bogów” Ślęży i w wielu polskich miastach, gdzie według znawców tematu ma się koncentrować energia naszej planety. Szczególnym typem takich wyjątkowych miejsc są kręgi kamienne, pozostawione w spadku przez starożytne plemię Gotów, wędrujące z terenów Skandynawii na południe w poszukiwaniu lepszych warunków bytowych. W skupiska tych starożytnych formacji bogata jest zwłaszcza północna część Polski. Kamienne kręgi odkryto na Pomorzu w miejscowościach: Grzybnica, Piaszno, Leśno, Odry i Węsiory.
Do tematu powrócimy.