Poprzedni wpis
Komendant Straży Miejskiej Andrzej Bańkosz mówi krótko o swojej rezygnacji: Nikt mnie nie zmusi, abym musiał siedzieć tu dłużej. Nie mogę więcej mówić w tej sprawie.
Po rezygnacji Tomasza Moskalika, uznawanego za „intelektualne zaplecze”, przyszedł czas na „zbrojne ramię” Niezgody, Andrzej Bańkosz rejteruje ze stanowiska.
Pogarszają się nastroje wśród urzędników UMiG Szczawnica w związku z odejściami trzonu kadry Niezgody. Padają pytania, kto następny opuści tonący statek?
Komendantowi należy przyznać medal za wytrwałość, przez lata swojej pracy zmuszany był do działań bardzo często niegodnych i niezgodnych z prawem.