
System nie może być tworzony dla kasty wybranych – przedstawiamy rozmowę z Tadeuszem Skorupą, działaczem społecznym, byłym senatorem zaangażowanym w wyjaśnienie nieprawidłowości przy reprywatyzacji majątku uzdrowiska w Szczawnicy.
Redakcja: Są kolejne zatrzymania przez ABW ws. nieprawidłowości w Powiatowym Zarządzie Dróg w Nowym Targu. Czy ma Pan nadzieję, że działania te „oczyszczą” Starostwo Powiatowe w Nowym Targu?
Tadeusz Skorupa: Nie mam takiej nadziei, ponieważ od przeszło 30 lat widzę, jak funkcjonują instytucje państwowe i samorządowe. Instytucje te oraz dotyczące ich ustawodawstwo działają w sposób patologiczny. Urzędnicy tacy, jak szefowie dróg powiatowych i wojewódzkich w Nowym Targu, czy w innym mieście, są wręcz „skazani” na działanie korupcjogenne. Jest łatwość dostępu do procesów przetargowych lub poza nimi przestrzeń na manipulację w ramach prawa. Oni to robią i nie boją się żadnych konsekwencji ani sankcji, może poza chwilowymi, takimi jak ogłoszenie o zamknięciu lub zatrzymaniu, którejś z takich osób. Ci ludzie niemal zawsze niedługo po zatrzymaniu wychodzą na wolność, nie są nawet pozbawiani swoich stanowisk i dotychczasowych funkcji.
Państwo przez prawie 30 lat nie dopracowało systemu zapobiegającego możliwościom matactwa. Powinno się dążyć do tego, by w chwili wyborów wszyscy zarządzający danymi instytucjami samorządowymi tracili swoje funkcje, co dałoby później możliwość powołania na stanowiska nowych ludzi, fachowców. Ja kiedyś nawet publikowałem tekst dotyczący ludzi młodych, wykształconych. Oni powinni odbywać praktyki i staże studenckie w instytucjach państwowych, samorządowych, a po kilku latach powinni wykorzystać nabytą wiedzę na wolnym rynku w sektorze gospodarczym we własnej działalności. Niedopuszczalne są w praworządnym państwie sytuacje takie, że ktoś jest „samorządowcem do emerytury”, bo to jest patologia.
R.: Smutna konkluzja…
T.S.: Ale tak naprawdę jest! To nie jest konkluzja lecz myśl, zabezpieczająca mądre i uczciwe zarządzanie instytucjami samorządowymi i państwowymi. Być może uświadomi to ludziom, którzy są przy władzy, że muszą stwarzać przepisy prawa, ułatwiające rozwój państwa i wspierające przedsiębiorczość. System nie może być tworzony dla kasty wybranych.
R: I tutaj pełna zgoda, konkluzja jednak była w kontekście wizyty CBA w Starostwie Powiatowym w Nowym Targu i braku zarzutów oraz rozliczeń, co do urzędników dopuszczających się nadużyć.
T.S.: A czy widział Pan, żeby którykolwiek z nich został skazany, a jego majątek został skonfiskowany? Żeby poszedł do więzienia? Od 30 lat widzimy, jak łatwo umarzane są zarzuty. Poza tym, niektóre (zarzuty na podstawie) ustawy przedawniają się po 5 latach. To też jest efekt zagmatwanego ustawodawstwa – przestępcy nie ponoszą odpowiedzialności. Obecnie stara się to zmienić Ministerstwo Sprawiedliwości, lecz nie wchodzi głębiej w kwestię konfiskaty mienia.
Tymczasem moim zdaniem, majątek przestępcy powinien być w całości konfiskowany, zaraz po postawieniu mu zarzutów. Zabezpieczony jeszcze w oczekiwaniu na wyrok. Wtedy można byłoby mówić o „przejrzystym” pod względem prawa państwie, bo każdy obywatel miałby wtedy pewność, że jeżeli, np. coś ukradnie, to zostanie mu to wcześniej czy później odebrane.
R.: A tymczasem przestępca ze skradzionych pieniędzy wpłaca kaucję i wychodzi na wolność. Paradoks.
T.S: To jest patologia prawna. Jest jeszcze bardzo wiele rzeczy do naprawienia. Podejrzewam, że nasze pokolenie tego nie rozwikła, lecz pozostanie to dla przyszłych generacji. Pomimo to i tak należy pracować oraz mieć nadzieję na pozytywny przełom.
R.: Dziękuje Panu za rozmowę.
T.S.: Również dziękuję.