Od czterech lat borykają się z brakiem kanalizacji u sąsiadów. Studzienkę rewizyjną wykorzystano do gromadzenia nieczystości płynnych. Jej pojemność i szczelność są skandaliczne. Ścieki bytowe wylewają się w ziemię, podtapiając dom i ogród. Wielokrotne prośby kierowane do burmistrza o interwencję nic nie dały. Zawiadomienie na Policję, Straż Miejską, liczne pisma wysyłane do nadzoru budowlanego nie przyniosły żadnych efektów.
Pomoc w rozwiązaniu problemu zaoferował Paweł Bała – adwokat, który niegdyś pomagał mieszkańcom Szczawnicy.
Brak kanalizacji u sąsiadów skutkuje tym, że wszelkie nieczystości wędrują na sąsiednią działkę. Wyremontowany dom niszczeje, zapach jest nie do zniesienia, zwłaszcza latem, córka leczy się u dermatologa, a matka choruje na serce. Cała sprawa rozbija się o układy.
Rozwiązanie problemu jest naprawdę proste. Wystarczy poprosić o dokumentację opłat poboru wody oraz zbadać stan techniczny „domowego szamba”. Paweł Bała, „mecenas ludzkich serc”, aby pomóc poszkodowanym, przyjechał do Szczawnicy.
Więcej na: dobrazmiana.info
Zachęcamy do obejrzenia materiału