Ponowna próba skierowania mnie na przymusowe leczenie/izolacja, internowanie,/to nic innego jak walka polityczna Grzegorza Niezgody i dowód na to, że demokracja w Szczawnicy się nie przyjęła.
Zastanawiam się, jaką wiedzę mogę posiadać, że jestem tak tępiony i podejrzliwie traktowany przez Burmistrza Szczawnicy. Nie mogę znaleźć innego wyjaśnienia dla bieżących wydarzeń, niż celowa próba usunięcia mnie z życia publicznego. Być może w takim wypadku, powinienem być przesłuchiwany przez CBA lub inne służby wywiadowcze działające w kraju?
Już po raz drugi szczawnicki MOPS skierował wobec mnie wniosek o przymusowe badanie psychiatryczne. Czy tylko dlatego, że działam społecznie, ale w opozycji do obecnego włodarza Szczawnicy, mam być przez niego izolowany jako osoba niepoczytalna? Jak może władza, uznająca się za demokratyczną, używać podobnych sposobów w celu „pozbycia się” adwersarza.
Nie zgadzam się na tę formę represji, która szkodzi mojej osobie, mojej rodzinie, a ponadto jest niezgodna z zasadami, które powinny być respektowane w praworządnym Państwie oraz upokarzająca.
W związku z powyższym wystosowałem pismo do Sądu Rejonowego w Nowym Targu, jako moją odpowiedź na wniosek o skierowanie mnie na leczenie psychiatryczne i komentarz do sytuacji, w której się znalazłem.:
Fragment odpowiedzi do wniosku Uczestnika postępowania
W odpowiedzi do wniosku uprzejmie informuję, jestem działaczem społecznym a złożony wniosek o przymusowe leczenie traktuje jako element działalności politycznej mojego adwersarza Burmistrza Szczawnicy Grzegorza Niezgody. Grzegorz Niezgoda poprzez swoich podwładnych zatrudnionych w MOPS Szczawnica chce wyeliminować mnie z działalności społeczno –politycznej. Trudno w tej sytuacji dobrać innego słowa jak nie chęć „Internowania” mojej skromnej osoby.
Jestem emerytem, utrzymuję dom ,dbam starannie o należyte utrzymanie mojego domu i gospodarstwa w dobrym stanie. Moja działalność społeczno –polityczna jest przez mnie prowadzona w chwili czasu gdy nie jest to przeszkodą dla wykonywania podstawowych czynności życia codziennego związanego z prowadzeniem domu i gospodarstwa.
Dlatego też wniosek o moje leczenie jest całkowicie bezpodstawny.
Antydatowanie pisma -wniosku o blisko miesiąc czasu to według mnie przestępstwo. Pismo datowane 11.10.2017r a wpłynęło do Sądu 09.11.2017r.To jest nic innego jak odwet za mój protest na moście Św. Jana w Szczawnicy gdzie notorycznie łamane jest prawo poprzez naruszanie znaku B-18 .Obnażyłem nieporadność władzy Grzegorza Niezgody gdzie naraża On, na wielkie straty finansowe nas wszystkich gdyż wszyscy łącznie z policją, nadleśnictwem udają, ze nie widzą jak 40 tonowe ciężarówki łamią przepisy.
Czyżbym miał być internowanym jak działacze Solidarności za komuny? Pyta retorycznie Józef Ciesielka? Cała odpowiedź na portalu dobrazmiana.info
http://dobrazmiana.info/index.php/2017/12/08/odpowiedz-do-sadu-w-nowym-targu-na-kolejny-wniosek-o-przymusowe-skierowanie-mnie-na-badania-psychiatryczne/